Otóż spotkałem się z ogólnie znanym nam w Polsce absurdem. Nową podstawą programową wprowadzoną przez ministerstwo edukacji. Kupiłem nową książkę z J.Angielskiego tzn. o nowej podstawie programowej. Jednocześnie dostałem książkę której używano rok wcześniej. I jestem trochę bardzo zdziwiony bo szukam tej nowej podstawy programowej i nic ;/ Zostały zmienione (i to tylko niektóre) nazwy tematów, 80% zadań jest tych samych, a w 20 pozostałych procentach zostały one nieznacznie zmienione i ostatnie to te same zdjęcia, obrazki, czasami trochę zmienione. Zauważyłem parę nowych obrazków.
A więc po lewej książka nowa a po prawej stara:
ooo zmieniona okładka
Temat pierwszy troche zmieniony:
Trzeci ten sam: te same obrazki, ten sam tekst
Dziewiąty: te same zadania, ten sam obrazek
Dałem przykłady losowych tematów.Resztę dodam w komach. Jednocześnie chciałbym ogłosić rzecz wiadomą od dawna. Polski rząd, ministerstwo edukacji legalnie kradnie nasze pieniądze. Mając nas, nasze życie jednocześnie szeroko w dupie.
A więc po lewej książka nowa a po prawej stara:
ooo zmieniona okładka
Temat pierwszy troche zmieniony:
Trzeci ten sam: te same obrazki, ten sam tekst
Dziewiąty: te same zadania, ten sam obrazek
Dałem przykłady losowych tematów.Resztę dodam w komach. Jednocześnie chciałbym ogłosić rzecz wiadomą od dawna. Polski rząd, ministerstwo edukacji legalnie kradnie nasze pieniądze. Mając nas, nasze życie jednocześnie szeroko w dupie.
Nic nowego.